A okres "mama na wychowawczym" powoli zamykam i świętuję ciastem. Prostym, ale pysznym ciastem, którego podstawą jest receptura Sophie Dahl. Podziękowałam pomarańczom, a dodałam gruszki, które ostatnio zawalają mi kuchnię, z powodu uwielbienia jakim darzy je moje dziecko. Syrop tymiankowy był ostatnim pociągnięciem pędzla. Głęboki, ziołowy posmak syropu, ziarnista, ale wilgotna faktura ciasta i Niedziela z rodziną. Grzech prosić o więcej...
Gruszkowe ciasto z polentą
na podstawie przepisu Sophie Dahl z książki Apetyczna Panna Dahl
100 g miękkiego masła
125 g cukru (o 100g mniej niż w oryginale)
3 jajka
50 g mąki orkiszowej
100 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
130 g polenty
80 g pełnotłustego jogurtu greckiego
2 łyżki płynnego miodu
niewielka gruszka, przekrojona wzdłuż i na plastry szerokości ok.0,5 cm
Syrop tymiankowy
50 ml wody
2 łyżeczki suszonego tymianku
3 pełne łyżki jasnego cukru trzcinowego
2 łyżki miodu
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C. Tortownicę (śr.23 cm ale ja użyłam większej) natłuszczamy i wykładamy dno papierem.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy kolejno po jednym jajku, w dalszym ciągu ucierając. Obie mąki i proszek do pieczenia mieszamy i dodajemy do masy, dokładnie łączymy. Dodajemy jogurt, polentę i miód, mieszamy i wykładamy ciasto do formy. Na wierzchu spiralnie układamy plastry gruszki, lekko wbijając w ciasto jeden z brzegów. Pieczemy 45-60 minut, lub do momentu, aż patyczek wbity w ciasto, po wyciągnięciu będzie czysty. Gotowe ciasto wyciągamy i studzimy (przez chwilę w formie, po kilku minutach rozpinamy tortownicę).
Aby przygotować syrop zagotowujemy wodę w rondelku, dodajemy tymianek, po minucie dodajemy cukier i miód, mieszamy, aż się rozpuszczą i na niewielkim ogniu gotujemy, aż część wody odparuje i uzyskamy gęstość syropu (pamiętajcie, że syrop w miarę studzenia będzie gęstniał, więc nie gotujmy go zbyt długo). Jeszcze gorący syrop przecedzamy przez sitko i podajemy do ostudzonego ciasta. Smacznego!
7 comments:
Zakochałam się w tym cieście!
Jakie delikatne i puszyste :)
Wygląda przesmacznie! Pozdrawiam cieplutko.
Kocham ciasta z gruszkami! Tez u mnie ostatnio sporo ich 'zalega' ;)
Czekam niecierpliwie na szczegoly o Twojej nowej pracy!
Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego tygodnia! :)
ale cudowne zdjęcia i obłędne ciacho! pozdrawiam.
a ja mało gruszek używam w kuchni, ale widzę że czas to zmienić. Patrząc na Twoje ciasto mam ochotę pędem udać sie do kuchni i piec :)))
rozkoszne to Twoje ciasto. Wasze. nie mogę sie doczekać kiedy zdradzisz nam co nieco o pracy!:-)
Post a Comment