Fakt, że mamy lato nie wyklucza roślin strączkowych z naszego jadłospisu. Fakt, że jest lato w dużej mierze wyklucza mięso z naszej diety. A to świetna okazja do eksperymentowania. Na przykład z soczewicą. Gdy zrobiło się ciepło rzuciłam się na warzywa i owoce, paczuszki z soczewicą zostawiając głęboko w kuchennych szufladach. Postanowiłam je wykorzystać.
Jakiś czas temu zrobiłam eklektyczne pierogi z kuminem, czarnuszką i tahiną. Niedługo potem bardziej swojską zupkę z pieczonym czosnkiem i pieprzem. W obu daniach główne role odegrały soczewica i marchewka. Zapraszam:)
Pikantne pierogi z soczewicą i młodą marchewką
kula ciasta na pierogi, wielkości pięści (nie podaję przepisu, bo zawsze robię na oko, nie dodaję jajka)
pół szklanki czerwonej soczewicy
2 niewielkie młode marchewki
2 młode cebule
ząbek czosnku
mała papryczka chili (suszona)
po pół łyżeczki kuminu, mielonej kolendry, czarnuszki
szczypta cynamonu i kurkumy
1-2 łyżki tahiny
łyżka oliwy lub masła
sól do smaku
prażony sezam do posypania
Soczewicę płuczemy, gotujemy w niewielkiej ilości osolonej wody, lub na parze. Po odsączeniu miksujemy lub rozgniatamy widelcem. Cebulę kroimy w drobną kostkę, wyszorowaną marchew ścieramy na tarce. Na oliwie podsmażamy cebulę, gdy się zeszkli dodajemy marchew, przykrywamy i dusimy, aż zmięknie. Trwa to chwilkę. Następnie mieszamy warzywa z soczewicą, dodajemy tahinę, pokruszoną chili, starty ząbek czosnku i wszystkie przyprawy.
Ciasto wałkujemy i szklanką wycinamy kółeczka, na środek każdego nakładamy ok 2 łyżeczek farszu i zlepiamy pierogi. Gotujemy w osolonym wrzątku z dodatkiem kapki oleju. Pierogi można potem także podsmażyć. Podajemy z łagodnym sosem (lub gęstym jogurtem) posypane prażonym sezamem.
Zupa z zielonej soczewicy z pieczonym czosnkiem i tymiankiem
szklanka zielonej soczewicy
2 młode marchewki
korzeń młodego selera
pomidor
ok 3 małych młodych ziemniaczków
główka czosnku
ok 1 l bulionu
gałązka tymianku + łyżka oberwanych listków
spora ilość świeżo mielonego pieprzu
ewentualnie sól
oliwa
Z główki czosnku ścinamy wierzch, owijamy główkę folią aluminiową tak, by nie zakryć wierzchu, skrapiamy go oliwą i pieczemy przez ok 20 minut (może dłużej) w rozgrzanym do 170 st C. piekarniku.
W tym czasie zagotowujemy bulion z gałązką tymianku, wrzucamy soczewicę i gotujemy, aż lekko zmięknie. Warzywa szorujemy i kroimy w kostkę, dorzucamy do zupy. Gdy będą już miękkie, ściągamy zupę z ognia, wyciągamy gałązkę tymianku, a dodajemy upieczone i pozbawione skórek ząbki czosnku. Zupę miksujemy, doprawiamy grubo mielonym pieprzem, oliwą i świeżym tymiankiem, jeśli trzeba dosalamy. Smacznego!
A jeśli o tymianek chodzi, jutro zapraszam na pyszny, hipnotyzujący i uzależniający deser;)
9 comments:
Pierogi są boskie, natomiast zupę chyba zrobię jutro...pogoda w sam raz na taką zupę :D
no i deseru jestem ciekawa :D
Mar,wspaniałe dania!
Och,jaką mam ochotę,żeby sięgnąć po nie przez monitor.
Pozdrawiam!
NIGDY nie jadlam soczewicy...chyba czas ja sprobowac:)
ojej jakbym się dziś do ciebie na taki obiad wprosiła , same pychotki
Obie propozycje pyszne! Ale te pierogi... to aż zgłodniałam!
pierogi - rewelacja!
zupka także świetna. och, cudowny obiad!
Twoje soczewicowe pierogi wyglądają obłędnie kusząco!
Zupa fajna, ale za takie pierogi to byśmy się pokroić dali! :) (u nas samo psychiczne przygotowanie do lepienia trwa wieki) ;)
robię się głodna!
Post a Comment