Lata tak jakby nie ma. Tak jakby ciągle pada, jakby ciągle nie ma słońca. Póki co tegoroczne lato to coś pomiędzy wiosną, a jesienią. Ale w innym niż zwykle znaczeniu. Poranki są wietrzne i wiosennie chłodne, wieczory spowite jesienną wilgocią i ponure. Gdyby nie mnogość kolorów w ogrodzie, warzyw na straganach, jabłek pod których ciężarem ugina się jabłonka, nie zauważyłabym lata.
Jak zwykle pocieszam się czymś dobrym. Makaron jest dobry. Pomidory są dobre. Pachnące, soczyste i pyszne. I tanie. Dlatego zamiennie proponuję Wam lato na talerzu. Makaron z pomidorami i słoneczną, żółtą cukinią. Z bakłażanem i rozmarynem. Poprawia humor.
Wstążki z pomidorami, warzywami i mozzarellą
pół opakowania ulubionego makaronu (np.tagliatelle)
niecały kg pomidorów (dowolnie: malinowe, podłużne itd, można zmieszać)
2 średniej wielkości cukinie (u mnie żółte)
1 niewielki bakłażan
2 cebule cukrowe
2 ząbki czosnku
łyżeczka rozmarynu (lub więcej)
sól morska
świeżo mielony pieprz
łyżka masła + łyżeczka
2 łyżki oliwy
ok 200 g porwanej mozzarelli
Cukinię i bakłażana myjemy, kroimy wzdłuż i w półplastry o grubości palca. Przekładamy na sito, posypujemy szczodrze solą i odstawiamy by puściły wodę. Cebulę siekamy, wrzucamy na rozgrzane w dużej patelni (lub woku) masło i oliwę, lekko solimy, posypujemy połową rozmarynu, szklimy. Pomidory kroimy w kostkę, wrzucamy do cebuli, dodajemy pieprz i dusimy, pod przykryciem kilkanaście do 20 minut. Cukinię i bakłażana można osobno podsmażyć, albo od razu dodać do duszonych pomidorów (można wówczas dodać dodatkową łyżeczkę masła). Gdy zmiękną, a sos zgęstnieje, dodajemy czosnek starty lub drobno posiekany i pozostały rozmaryn, zdejmujemy z ognia, przykrywamy by danie przeszło aromatem i nie wystygło. Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i wrzucamy do sosu, dobrze mieszamy. Podajemy z porwaną mozzarellą i posypane świeżo mielonym pieprzem. Smacznego!
11 comments:
taki makaron ma w sobie więcej lata niż ostatni tydzień ;)
Lato na talerzu? Fajne i na poprawę nastroju!
Makaron jak dla mnie bomba! :)
A lato ma się dopiero zacząć ponoć ;)
W tym miesiącu ma być ładna pogoda i lepiej trzymajmy się tej wersji! :D
Uwielbiam makarony mniam mniam
ZAPRASZAM DO MNIE
http://ahhmniam.blogspot.com/
Mar,ileż lata w tym makaronie!
Cudnie je tu pokazałaś.
Miłego dnia!
Może już czas na lepsze?... Może to już, wraz z sierpniem?...
A póki co częstuję się słonecznym talerzem makaronu. Wygląda doskonale...
Pozdrawiam serdecznie! :)
jak pięknie! makaron bardzo prosty, trochę rdzenny (w najlepszym tego słowa znaczeniu), i niesamowicie piękny :)
No wlasnie...gdzie sie podzialo w tym roku lato? U nas przez ostatnie dwa dni bylo upalnie ale dzis juz sie to zmienilo... A szkoda, bo nie zdazylam nacieszyc sie jeszcze sloncem. Taki makaron jest dokonaly na pocieszenie :) Pyszne danie.
Pozdrawiam.
apetyczne to lato:)
pyszny przepis na makaron! do zapamiętania i zrobienia!
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Makaron świetny, mój ulubiony!
Pozdrawiam
Post a Comment