Za jakiś czas będę mogła Wam dokładnie opowiedzieć co robiłam w magicznym miejscu, gdzie lody są kminkowe (i pyszne!) a do słodkiego ciasta buraczanego podaje się chrzan. Gdzie atmosfera jest wspaniała, a ludzie otwarci i mili. Z resztą sami możecie mieć okazję tam zawitać i zaprosić drogą Wam osobę na pyszne jedzenie, jeśli tylko nie zapomnieliście o
konkursie ;)
5 comments:
To magiczne miejsce bardzo mi sie podoba:)
Mar,już mi się podoba.
Niestety odległość pozwala jedynie wzdychać...
Uściski!
ech, a ja się moge tam przenięsc... tylko w wyobraźni.
ale i tak jest to przyjemna podróż, chociaż wirtualna.
Pięknie podejrzane :)
czekamy w takim razie :)
Post a Comment