01 October, 2011

Śliwki i cynamon, muffiny


Jesień. Jej początek jest wyjątkowo przyjemny. Mam ochotę spacerować całymi dniami, zaglądać na stragany, przynosić do domu kilogramy śliwek, gruszek, dyni i grzybów. Żeby zdążyć z tym wszystkim. Nacieszyć się ciepłem tych smaków zanim nadejdzie zima i znikną pełne skrzynki sprzed warzywniaków. Brak mi jednak czasu. Miałam w planach milion różnych ciast i przetworów ze śliwek. Ale muszę je zostawić na przyszły rok. W pośpiechu, między jedną ważną sprawą a drugą, robię muffinki z przepisu Marthy Stewart. Są delikatne i kruche, puszyste. I są lekarstwem na brak czasu.



Cynamonowe muffinki ze śliwkami
z przepisu M. Stewart

120 g masła, stopionego + do posmarowania
3/4 szklanki cukru + 2 łyżki (użyłam cukru trzcinowego)
3/4 łyżeczki cynamonu
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
szczypta gałki muszkatołowej
2 duże jaja o temp. pokojowej
łyżeczka ekstraktu waniliowego
3/4 szklanki mleka (zastąpiłam maślanką)
3 duże dojrzałe śliwki (lub kilka mniejszych), wypestkowanych i pokrojonych na małe kawałki

Piekarnik rozgrzewamy do 190 st C. Dokładnie smarujemy masłem formę na muffinki (Martha zaleca przygotowanie dziesięciu wgłębień standardowej formy, ale u mnie wystarczyło ciasta na 12).

2 łyżki cukru mieszamy z 1/4 łyżeczki cynamonu i odstawiamy. W dużej misce mieszamy mąkę, proszek, sól, gałkę i pozostały cukier i cynamon. W drugiej misce mieszamy mleko z jajkami i wanilią, a następnie z roztopionym masłem. Dodajemy mokre składniki do suchych i łączymy drewnianą łyżką lub szpatułką. Każde wgłębienie formy napełniamy ciastem do połowy wysokości. Na wierzchu układamy kawałki śliwek i przykrywamy pozostałym ciastem, wygładzając wierzch łyżką. Posypujemy wierzch cynamonowym cukrem.

Pieczemy ok 16-18 minut, albo do czasu aż muffinki urosną i nabiorą złotobrązowego koloru, a patyczek wbity w ciasto będzie czysty. Wyciągamy formę z piekarnika i odstawiamy na 5-10 minut, po czym wykładamy ostrożnie muffinki na kratkę kuchenną by przestygły. Podajemy ciepłe. Smacznego!


9 comments:

Gosia said...

przepyszne jesienne babeczki :)

asieja said...

małe i słodkie.. też lubię takie początki jesieni.

slyvvia said...

Cynamon i śliwki to świetne połączenie. Też dzisiaj upiekłam muffinki :)

Kubełek Smakowy said...

Śliwki z cynamonem lubię chyba nawet bardziej niż jabłka. A Martha choć za słodka, to niezawodna ;-)

nat. said...

Pachnące cudowności!
Połączenie śliwek i cynamonu to moje niedawne odkrycie - zrobiłam tartę z takim właśnie nadzieniem :)

Jak zawsze jestem zauroczona fotografiami....

Ściskam!

aga said...

bardzo lubie takie polaczenie smakow i juz sie czestuje:)

Agnieszka said...

Wygladaja oblednie!!

Wiewióra said...

Piękne i na 100% pyszne bo co tu może być nie pysznego???!!! całą rodzinką uwielbiamy wszelkie muffiny z owocami w kolorach jesieni.

Amber said...

Piękne i słoneczne babeczki!
Aromatyczne jak sklep z cynamonem.
Wspaniale takimi zacząć dzień.