Co roku czekam niecierpliwie na botwinkę. Robię z niej lekką zupkę z młodymi ziemniakami, albo chłodnik. Chłodnik jest u mnie obowiązkowy. Robiła go Mama, teraz robię go ja. I sama go zjadam, bo w domu jestem jedynym jego miłośnikiem. Wrzucam do niego różne dodatki. Dużo zieleniny, kefir, czasem rzodkiewkę, zawsze ogórek. Jestem miłośniczką zup na zimno. W porze letniej robię chłodniki z arbuza, ogórków. Albo gazpacho. Ale pierwszy zawsze jest ten z botwinki. Wyczekany. Najulubieńszy, chociaż najprostszy.
To bardzo prosty przepis, minimum pracy, a maksimum smaku:) Na słoneczne dni idealny, można go zrobić rano w kilkanaście minut, wstawić do lodówki i po powrocie z pracy w gorące dni zjeść na lekki obiad.
Chłodnik z botwinki z ogórkiem
Składniki:
- pęczek botwinki
- pół pęczka szczypiorku
- pół pęczka koperku
- 400 g kefiru (duży kubek)
- 500 ml wody
- świeży ogórek
- 2 łyżki soku z cytryny (lub łyżka octu)
- mały ząbek czosnku, obrany i starty na tarce o najmniejszych oczkach (opcja)
- sól i pieprz
Do wystudzonej botwinki wlewamy kefir, dodajemy ogórka i zieleninę, doprawiamy wg uznania solą i pieprzem. Wstawiamy do lodówki na min. godzinę (można wcześniej rozlać do szklaneczek). Podajemy bardzo chłodny. Ja lubię go z jajkiem na twardo. Smacznego:)
Życzę Wam kochani przede wszystkim Świąt spokojnych i słonecznych. Pysznych* i relaksujących. W gronie bliskich, bez trosk i bez pośpiechu.
*My w tym roku na święta u rodzinki więc nie narobiłam się mazurków i żurków:) Ale jutro, trochę spóźnione, cytrynowa baba i sernik (Teściowej!). Uściski!
11 comments:
Cudowny chlodnik. Uwielbiam botwinke (niestety tutaj praktycznie jest nie do osiagniecia).
Spokojnych i radosnych Swiat!
Chłodnik to mój wiosenny faworyt.
Piękne zdjęcia!
Wspaniałych świąt Mar.
Wspanialych i radosnych Swiat Wielkiej Nocy!
Wszystkiego dobrego! uwielbiam chłodnik z botwinki. Moja mama robi go z podobnych składników, choć najpierw gotuje wywar, studzi, dodaje śmietany za miast kefiru. I koniecznie z jajeczkiem, które barwi się na różowo :)
przepyszny chlodnik:)
Spokojnych i radosnych Świat!!!
Wesołych Świąt oraz wciąż wspaniałych przepisów:)
pięknych Świąt!
Ostatnio przekonałam się do gotowania zup, a widzę że i z chłodnikami zaprzyjaźnię się w najbliższym czasie :)
pozdrawiam!
/ps/ wyszedł Ci cudny kolor zupki :)
Taki wiosenny chlodnik z botwinki to prawdziwa delicja!
Wesoylch i pogodnych Swiat zycze!
I smakowitych :)
piękny chłodnik!
ślę świąteczne pozdrowienia! :)
Twoj chlodnik jest przepiekny i do tego tak ladnie, elegancko podany.
Podziwiam i juz mam ochote robic ;))
Post a Comment