Lepiej pójść na spacer. Długi spacer. Słoneczne dni bez temperatury poniżej zera to powód do radości, gdy ktoś tak, jak ja, ma kłopot z ubieraniem dziecka na cebulkę, opatuleniem go w ciepłe kurtki i szaliki. Znak, że wiosna tuż tuż. Na wyciągnięcie dłoni, jak marzec, który uśmiechnie się do nas już jutro i powie "cześć". A z wiosną idą zmiany. Wierzę, że na lepsze. Życzę Wam także tylko pozytywnych zmian. I zapraszam na tartę.
Tarta z tuńczykiem, oliwkami i peperoni
Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym
- pół filiżanki oliwek (można przekroić na pół)
- 200 g sera z solanki (feta, bałkański)
- 250 ml jogurtu naturalnego
- 2 jaja
- ząbek czosnku
- 1-2 małe papryczki peperoni (użyłam peperoni arrabbiata, bardzo ostrej, można użyć też chili, wg gustu)
- pół filiżanki ulubionego żółtego sera, startego
- 2 łyżki pasty pomidorowej, koncentratu lub ketchupu
- świeże lub suszone oregano
- słodka papryka w proszku
- 130 ml jogurtu naturalnego
- 2 czubate łyżki majonezu
- 2-3 ząbki czosnku (w zależności od wielkości), drobno posiekane lub przeciśnięte przez praskę
- suszone oregano
- sól
9 comments:
Tarta cudna. A spacerem nigdy nie pogardze, nawet kiedy na dworze szaro i buro. Przechadzka zawsze poprawia mi nastroj :)
Mar, na obiad nigdy mi nie szkoda czasu.A spacer ,jasne,że tak! Zwłaszcza,ze świeci słońce,że śnieg wolno się topi,że marzec już jutro!
No i ta tarta.Pyszna w każdym calu.
i jak tu nie skorzystac z takiego zaproszenia.. tarta jest piękna.
Szybka i niebanalna ta tarta, bardzo mi się podoba. U mnie już od dawna wiosna w pełni i cieszę się, że w końcu mogę wyjść do ogrodu i uprzątnąć resztki zimy i jesieni. Naprawdę czasem szkoda czasu na siedzenie w domu.
Skorzystam z tarty, ale w wersji bez oliwek, ponieważ jakoś mi nie smakują... :)
Pozdrawiam
pyszna ta tarta :) proste połączenie smaków, dla mnie idealne!
pozdrawiam ciepło!
piękna!
Ta tarta wygląda niesamowicie. Zrobiłaś mi smaka. Dziś moze sobie taką zrobię.
dziękuję Wam kochani, wyszła naprawdę pyszna, zwłaszcza z tym sosem, szczerze polecam
Post a Comment