12 January, 2011

wampiry nie mają szans. zupa


Znalazłam ją u Babci. U Babci zawsze znajdzie się coś fajnego. Coś dobrego. Mała książeczka, broszurka "Zupy". Nie taka już młoda, bo z '98 r. Paskudne wydanie, nieciekawe zdjęcia. Przeglądam sobie w ciszy te zupy bez większego entuzjazmu (nie pałam sympatią do gazetek z lat 90tych:)). Kartoflanki, kapuśniaki, krupniki...I nagle wśród nich Ona. Od samego czytania składników zakochałam się w Niej. Czosnkowa ze szpinakiem. Prosta, konkretna zupa. Z mlekiem i grzankami. "Babciu, muszę zrobić zupę!". Dobrze czułam. To nie jest zwykła zupa, to mistrzostwo. Uwielbiam czosnek i uwielbiam szpinak. A to w dodatku taka dobrana para. Na wstępie zjadłam dwa talerze. J. wrócił z pracy, nawet dobrze nie rozwiązał butów, wciskam mu miskę z zupą, którą pochłania w kilka sekund, zagryzając chlebem, w kuchni. Na stojąco. Patrzy na mnie i mówi "genialna". Bo taka jest. I dlatego rozkazuję Wam ją zrobić:)) Nie pożałujecie (pod warunkiem, że nie jesteście wampirami i nie planujecie głębszych pocałunków;) A ja sobie jeszcze doleję...


Zupa czosnkowa ze szpinakiem
przepis z gazetki Lubię Gotować 7/98

Składniki:
  • 1 cebula (użyłam pół dużej)
  • główka czosnku
  • 2 łyżki oliwy (użyłam masła)
  • 3 szklanki bulionu (użyłam kostki bez glutaminianu sodu)
  • szklanka mleka (użyłam w połowie śmietanki)
  • 1 szklanka mrożonego szpinaku (użyłam 4 kostek - kupuję na wagę szpinak w "brykiecie")
  • sól i pieprz
  • łyżeczka tymianku (użyłam pół)
  • 3 liście laurowe i 3 ziarna ziela ang. (pominęłam)
Podaję moje wykonanie (w oryginale drażniło mnie wielokrotne zagotowywanie zupy). Szpinak rozmrażamy. Cebulę i czosnek obieramy (jeśli czosnek ma w środku duże zielone szczypiorki, wyciągamy je, inaczej po usmażeniu będzie gorzki i niejadalny!). Kroimy cebulę w cienkie piórka. Czosnek ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki i rozcieramy z solą (lubię sól, roztarłam z połową łyżeczki). W garnku rozgrzewamy oliwę lub masło, wrzucamy cebulę i czosnek, delikatnie rumienimy. Zalewamy bulionem, dodajemy tymianek i, jeśli używamy, liście laurowe i ziele angielskie. Gotujemy kilkanaście minut. Wyciągamy ziele i liście, miksujemy zupę (ja swojej nie miksowałam). Doprawiamy pieprzem i jeśli trzeba solą. Dolewamy mleko i dorzucamy szpinak, mieszamy i zagotowujemy zupę. W oryginale proponują podać ją z grzankami, ale ja lubię do gorącej zupy wrzucić kawałki świeżego chleba:) Smacznego!





20 comments:

KUCHARNIA, Anna-Maria said...

U Babci zawsze znaleźć można najwspanialsze rzeczy:)A zupa zapowiada się znakomicie! I wiesz, ugotuję ją jutro, wszystko, a przede wszystkim wielki apetyt, by ją skosztować! Niezwykle apetyczne zdjęcia!
Pozdrawiam:)

Amber said...

Mar, co za zupa! A zdjęcia, jeszcze pyszniejsze.
Ściskam!

zauberi said...

uwielbiam czosnek :) hihi szpinak też, więc zupę muszę zrobić, piękne zdjęcia

Anonymous said...

Ale ją cudnie sfotografowałaś! Naprawdę, cudnie! A sama zupa podoba mi się ogromnie. Od pewnego czasu ogromną mam ochotę na czosnkową, a taki dodatek szpinaku może być naprawdę ciekawym! ;)

aniula said...

o jaaa... ale genialny pomysł!! ja też uwielbiam i czosnek i szpinak, więc z pewnością nie przejdę obok niego obojętnie:) wypróbuję niezwłocznie. dziękuję i pozdrawiam!

Komarka said...

Chociaż bardzo lubię wampiry, to takiej zupie też bym się nie oparła :) Fajny pomysł na czosnkowo-szpinakową. A w takich starych, niepozornych książeczkach można znaleźć prawdziwe perełki, sama wiem coś o tym :) Pozdrawiam!

asieja said...

jaki ona ma fajny kolor!

Mar said...

cieszę się, że zupa trafia w Wasze gusta:) ciekawa jestem Waszej reakcji na smak, mam nadzieję, że się nią podzielicie:) pozdrawiam ciepło!

flusso said...

Czosnek, szpinak.... Rozkaz przyjęty!!! Zrobię ją na pewno!!!

kasandraa6 said...

ładnie się prezentuje

Arvén said...

No to muszę Cię rozczarować - wśród fanek Edwarda i jego trupy jesteś spalona :(

Ale na pewno nie u Mnie, ja czosnek przyjmę w każdej postaci :D:D

lo said...

Cudowna jest ta zupa. Zresztą jak Twój blog, który własnie odkryłam. Pozdrawiam i będę tu często gościć.

Mar said...

hehehe, Arvenko, mam się czego bać, tych fanek z tego co wiem są całe tabuny:)

dziękuję Wam za odwiedziny i miłe słowa, pzdr!

Jagna said...

Uwielbiam czosnek. Zupy również. Koniecznie wypróbuję;)
Pozdrawiam

Kinga said...

Bardzo fajne połączanie czosnku ze szpinakiem. Dotychczas robiłam zupę czosnkową, badż szpinakową. Połączenie jest bardzo kuszące.

dorota20w said...

oj pojadłabym sobie :)

aga said...

mniam... od samego czytania i widoku tych pieknych zdjec, az zrobilam sie glodna:)

muffinka said...

Jestem zwolenniczką czosnku i szpinaku więc pewnie wypróbuję. Szpinaku użyłaś rozdrobnionego?

Buziaczek said...

Jaka sliczna zupka! Ja teraz jestem na etapie pożywnych i ciepłych dań, wiec zapisuje i tę wersje do zrobienia :)

Mar said...

Dream about muffins,
rozdrobnionego ale w kostkach, nie jest on taki całkiem "zmielony" jak tradycyjna mrożonka

dziękuję wszystkim za komentarze:) pzdr